Byłam wczoraj na cmentarzu zapaliłam znicze i tak mi się smutno zrobiło....... Powinnam teraz biegać za moją trójeczką i być nie wyspana i przemęczona od natłoku zajęć przy tak licznej gromadce- a czasami faktycznie nie mam siły ale żeby żyć... Miała byc radość a są łzy i smutek... Inaczej miało to wszystko wyglądać............