Kochana dużo sił Ci życzę! Wiem jak Ci ciężko, twoja historia jest niemal identyczna jak moja. Niestety ale każde dziecko nowo narodzone w nas wywoła uczucia trochę zazdrości, niesprawiedliwości żalu i bólu, nie wiem dlaczego nas to spotkało, ale musimy to przetrwać, nie możemy niestety tego zmienić, a inni ludzie cieszą się swoim szczęściem i nie zwracają na nas uwagi. Sama się przekonałam, że świat się nad naszą tragedią nie zatrzyma...
Dla Twojej Asieńki (*)(*)(*)(*)(*)
|