Jutro minie miesiac od kiedy dowiedzialam sie ze moja Niunia jest juz w niebie...Pamietam kiedy poszlam do szpitala bo nie czulam mojego Skarba pozniej Usg i slowa " przykro mi ale nie mam dobry wiesci nie widze bicia serduszka" Lzy szok zlosc placz otepienie strach przed porodem mojego Aniolka ktorego nie uslysze...Boze dlaczego zabrales mi to co najbardziej Kochalam...