Maleńki, nie mam siły juz kochanie, niech się dzieje co się dziać ma. Dajnmi skarbie jeśli tylko możesz jakis znak czytelny, który pozwoli mi doczolgać się do końca życia. Syneczku, pomóż mamusi i wyczaruj jakis znak. Zwatoilam znowu, pewnie niesłusznie, w to co widziałam. Chyba ciagle za słabo wierze.... Maleńki, mój mały Aniele.... :( Aleksander Wiktor, 2.06.11-11.07.11, Kocham Ciebie Syneczku http://aleksanderwiktorwojciechowski.pamietajmy.com.pl/index.php Poprzedni tematNastępny temat