Boli codziennie, fakt boli inaczej niż na początku, a może boli tak samo tylko odrobinkę do tego przywykłam? Ostatni od jakiś dwóch tygodni mam wrażenie, że się uwsteczniam..znowu często płaczę, siedzę sama większość czasu..dlaczego tak jest? Może ja tak bardzo usilnie chciałam udawać, że wracam do "normalności" małymi kroczkami, może po prostu sobie to wmawiałam? Nie wiem.. Ale znowu jest tak strasznie źle..:( Wiecie, dużo ostatnio myślałam, pomagają mi w pewien sposób rozmowy z Wami, wiem, że mnie rozumiecie. Ale chciałabym porozmawiać tak od serca jak z Wami z kimś na żywo..ale u mnie w mieście nie ma żadnych grup wsparcia ani nic w tym rodzaj, jak w większości jest to jakby pewnego rodzaju temat tabu. I pomyślałam, że fajnie było by stworzyć taką małą grupę wsparcia tutaj, tylko nie za bardzo wiem jak się do tego zabrać..może, któraś z Was może pomóc?
Córeczko moja najdroższa tak bardzo tęsknie cały czas..Kocham Cię [*] Kinga mama Aniołka Zuzi *+ 19.05.2011 (30tc) i wyczekanego cudu Łucji *08.03.2013
http://www.zuziagolda.pamietajmy.com.pl/
|