Dziś mijają 3 miesiące, trzy puste miesiące.. Dziś miałam jechać z cóeczką do naszego mieszkania, bo jestem u rodziców, ale pojade sama...:( Nachodzi mnie taka złość, takie myśli czasami nad którymi nie panuje...widzę kobietę w ciąży uśmiechniętą, kwitnącą i myśle nie ciesz sie bo nie wiesz jak będzie..mam ochote jej to powiedzieć..potem tak okropnie się czuję..:( Tak strasznie mi brakuje mojej Zuzi..:( Cały czas pytanie czemu to tak musi być? Czemu to musiała być ona? Tęsknota, ból i złość..:( Kocham Cię mój Aniołku [*] Kinga mama Aniołka Zuzi *+ 19.05.2011 (30tc) i wyczekanego cudu Łucji *08.03.2013