Ja też staram się unikać dzieci, co jest trudne, bo moi teściowie mają 7 wnuków tu na ziemi - nawet niewiem czy Natalkę traktują jak wnuczkę. Zachowuję się tak, żeby dzieci nie odczuły mojego żalu, ale w środku serce mnie aż boli jak patrze na inne dzieci, szczególnie dziewczynki. Wczoraj mój mąż "wściekał" się z 2-letnią córeczką Jego siosrty, a mi na ten widok krajało się serce i w środku wyłam z rozpaczy. To tak bardzo boli, wieczorem jak już nie było nikogo to się zwyłam i wyładowałam złość na mężu, że u naszej Natalki wczoraj nie był, a z tamtą dziewczynką się bawił. Wiem jak to jest ciężko i chociaż to nikogo wina, że ma dzieci, ja źle znoszę przebywanie z nimi, a z dnia na dzień mam wrażenie, że jest coraz gorzej niestety... Wiem co czułaś i doskonale rozumiem Twój płacz Mama Natalki ur. 06.05.2011, zm. 10.05.2011, Patrycji ur. 09.05.2012, Marcinka ur. 08.02.2014 i Ali ur. 18.02.2017
|