Hanulka2009 napisał(a): >...która też mieszka w tym starym domu w lesie, a w każdym razie często w nim przebywa. Kładzie swojej mamie małą rączkę na ramieniu, kiedy jest jej źle i wtedy w mamusiowej duszy rozpala się mocniej wieczne światełko nadziei - Nadziei na Wspólną Nieskończoną Przyszłość.
Pięknie napisane...aż ścisnęło mnie za serce...
Hanulce (*)(*)(*) ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."