Poprzez naszą pamięć nasze dzieci żyją mimo iż są nie widoczne. Ja także mam poczucie,że moja rodzina powinna wyglądać inaczej.Mimo iż mam chłopca brakuje mi jeszcze jednego.Ludzie mówią widząc moją parkę:Pani jest szczęśliwa.A ja uśmiecham się.Na zewnątrz w środku jest ból, bo ludzie nie wiedzą,że powinien tu być jeszcze jeden chłopiec.On jest ale niewidoczny dla innych. Światełka dla Hani(***) mama Jasia(*+ 20.04.06), Julci(*26.05.07)i Adasia (*23.09.10)