Tak i zobaczysz, zanim się obejrzysz, powolutku, powolutku zaczniesz wychodzić z tego stanu, tylko nic na siłę. Ja przez pierwszy miesiąc kompletnie pozwoliłam sobie panować swoim uczuciom, dołom, smutkom, też najchętniej siedziałam w domu, a słońce, tak jak Ciebie, tylko dołowało mnie bardziej.Teraz jest troszkę lepiej, choć różne dni są. WSZYSTKO JEST ŁASKĄ
www.agnieszkamamaani.blogspot.com Aniusia, ur.2.03.2011, zm.12.03.2011
|