Dziękuję Przeczytałam Twojego bloga i się zastanawiam skąd u Ciebie tak dużo wiary. Zazdroszczę Ci tego. Ja próbowałam sobie jakoś to tłumaczyć, zaufać Bogu, że to jakiś jego plan ale z każdym dniem chyba coraz bardziej tego nie rozumiem! coraz bardziej odsuwam się od Kosciła i jest mi z tym żle ale jak byłam na mszy i widziałam te wszystkie biegajace radosne dzieci i szczęśliwych rodziców to pytam Boga dlaczego to nie ja jestem na ich miejscu, dlaczego to ja muszę tak strasznie cierpieć.... mama Asi +*20.12.2010 mama_ani napisał(a): > Dobrze, że z Twoim zdrowiem wszystko dobrze.
> Życzę Wam żebyście mogli się cieszyć kolejnymi dziećmi jak najszybciej!