Wszystko było schowane, ale potem wykorzystane i w zasadzie zupełnie wyeksploatowane przy dwójce naszych kolejnych maluchów. Wiem, jak bardzo Ci ciężko.Ale nikt nam nie dał wyboru. Musisz się z Nią pożegnać i zaakceptować Jej odejście, to, że dano Twojej córeńce do przeżycia na ziemi taki krótki czas. Ściskam Cię serdecznie.