Ja też nie widziałam swojego Aniołka po śmierci i bardzo tego żałuję. Lekarka odradzała mi a ja głupia posłuchałam, na pogrzebie też uległam mężowi żeby nie otwierać trumienki. Będę żałować do końca życia :( mama Aniołkowego Michałka i ziemskiego Adasia