Adasiu 9 stycznia tego roku- była niedziela, razem z Tata tak bardzo się cieszyliśmy, że już w poniedziałek będziesz w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie i po kilku tygodniach wrócimy do domku, razem, zdrowi, szczęśliwi bo przecież mieliśmy siebie.... A dziś.... Idę do kościoła z Twoją siostrą posypac głowę popiołem, tym samym szukam ukojenia, z resztą nie wiem już sama czego szukam, i totalnie nie wiem gdzie to znaleźc... Kocham Cię, Amelcia i Tatuś też Cię kochają, bardzo tęsknimy wszyscy...
Dla Ciebie ((*))((*))((*))((*))(((*))) {(**)}
Kasia
Mateuszku {*} Adasiu {*} Każdego dnia kocham Was bardziej... Dziś - jeszcze więcej niż wczoraj, a i tak mniej niż jutro. Wasza na zawsze Mama
|