Janet Dziękuję za przytulenie... Co do powrotu do pracy, uważam że jeśli możesz to pozwól sobie na chociażby miesiąc L4, z jednej strony jeszcze odpoczniesz, z drugiej możesz nigdy nie nauczyc się wrócic, i lęk będzie powodował że będziesz przedłuża swój powrót w nieskończonośc.Ja jednak uważam, że 8 tygodni macierzyńskiego po tak potwornej stracie jest niewystarczającym okresem, żeby móc stawi czoła rzeczywistości. Wiem po sobie, ja wracam w maju a tak miałabym wracac już dzisiaj - dla mnie niewyobrażalne!!! Może jeszcze miesiąc, a później uda Ci się na pewno, córeczka doda Ci sił na ten trudny czas, z opinii innych mam widzę, że warto - ja nie mogę powiedziec bo sama uciekam, ale postanowiłam że maj wracam i koniec, muszę zacząc, muszę się odważyc, dla córci, a Ty dla synka. Życzę Nam obu i wszystkim mamom wracającym do pracy teraz lub za jakiś czas, siły, odwagi i ciepła na duszy...żeby nasze Aniołki były z Nami i dały Nam poczucie bezpieczeństwa. {(**)}
Kasia
Mateuszku {*} Adasiu {*} Każdego dnia kocham Was bardziej... Dziś - jeszcze więcej niż wczoraj, a i tak mniej niż jutro. Wasza na zawsze Mama
|