Kochana wierzę Ci. Ja jakiś tydzień temu dowiedziałam się ze kolezanka jest w pracy. Dobrze, że powiedziała mi to przez telefon to nie widziała mojej miny. Czywiście pogratulowałam jej i powiedziałam ze się cieszę, ale wcale tak nie bylo... Wiesz z jednej strony rozumiem, że ludzie zyją dalej, świat się kręci, bo gdybyśmy przejmowali sie tragedią każdego to zwariowalibyśmy, ale co to za pocieszenie..
[*] dla naszych Aniołków ----------------------------- http://funer.com.pl/epitafium,emilek-augustynowicz-zyl-19-godzin,5535,1.html
|