Nagrobek,kolejny znicz i aniołek...to prawda,to bardzo nie wiele, a chciałoby się tyle...ale możemy też dać naszą nieskończoną miłość i pamięć-a tego w nas nigdy nie zabraknie kochana mamo,i myślę,że nasze skarby o tym wiedzą...tak jak w tym wierszu-wierzę,że są przy nas każdego dnia ...łatwiej znieść to nasze rozstanie w to wierząc. Kochana,z twoich postów bije takie ciepło,miłość matczyna,pocieszasz choć samej ci ciężko-nie doceniasz wartości swoich słów...doskonale wyrażasz uczucia...twój synek jest z ciebie dumny!
Musimy być silne dla naszych kochanych aniołeczków,ale także dla naszych dzieci -tu na ziemi,choć serce cierpi i ból go rozrywa...musimy się podnieść gdy po raz kolejny upadamy...
Pozdrawiam i przytulam cię mocno.Aga
-------------------------------------------------- Kocham was moje córeczki
|