Właśnie-COFNĄĆ CZAS...-ja też bym bardzo chciała,pewnie jak każda z nas -tylko jak to zrobić?! Zrobiłaś wszystko co tylko było możliwe dla swojego syneczka...a króciutka chwilka zwątpienia,nie obwiniaj się -dla każdego taka wiadomość o chorobie maluszka byłaby ogromnym szokiem,a wtedy człowiek nie myśli racjonalnie i logicznie,walczyłaś do samego końca o swój skarb i on wie jak bardzo go kochałaś i kochasz...i kochać będziesz do końca swoich dni... Życzę ci kochana dużo sił na dzisiejszy ciężki dzień,i mocno przytulam .Trzymaj się kochana...damy radę!!!
Dla naszych skarbów ciepluteńkie światełeczka nieustającej miłości(*)(*)(*)........................................ ---------------------------------------------------- Kocham was moje córeczki