Kochana Kasiu,nie wiele ci dzisiaj pomogę(u mnie też te gorsze dni-w sobotę minie 8 m-cy bez Madzi(*),wtedy też była sobota),ale chciałabym ci napisać,że jestem myślami z tobą i przytulam cię(wirtualnie).Wiem jedno,gdy nas dopada i przygniata nasz ból i tęsknota,musimy walczyć o to by wstać i nie poddać się w tej walce o nasze życie-dla naszych dzieci,ukochanych utraconych skarbów i mężów.Mam nadzieję,że i dla nas jeszcze zaświeci słoneczko-najpierw nieśmiało muśnie nas ciepłymi promyczkami,i z każdym tym promyczkiem będzie troszeńkę lepiej.Musimy się trzymać kochanie,by patrzeć jak nasze córeczki rosną i dorastają i dostarczają nam tyle szczęścia i miłości.Przytulam cię kochanie.
Dla naszych ukochanych skarbów cieplutkie światełeczka miłości(*)(*)(*)...prosto do Nieba-DO NICH.
-------------------------------------------------- Kocham was moje córeczki
|