Dla Emilka-kolorowe i cieplutkie światełeczka (*)(*)(*)...prosto do Nieba
>aniołeczku opiekuj się mamusią<
Kochana nigdy nie zrozumiemy i nie pogodzimy się z tym i będziemy zadawać sobie to pytanie-bez odpowiedzi.Nie ma nic gorszego niż śmierć dzieciątka.Stanie nad jego grobkiem i ta bezsilność...chciałoby się coś zrobić-a nie można nic!Wierzę,że nasze aniołeczki są przy nas i opiekują się nami z góry ...a my musimy żyć dalej...dla nich ,dla naszych dzieci ziemskich,mężów i bliskich.Każdy dzień,to walka -ale warto się starać...kiedyś się z nimi spotkamy-ale jeszcze nie teraz.Mamy jeszcze coś do zrobienia tu na ziemi... Pozdrawiam cię serdecznie i życzę dużo sił...
------------------------------------------------- Kocham was moje córeczki