Dzisiaj mija 10 miesiecy... 10 miesiecy smutku, bolu, łez... A ja dalej nie wierze w to co sie stalo... nie wierze ze nie ma mojej Córeczki,ze nigdy jej nie zobacze, nie przytule.. Tyle dziwnych mysli i uczuc mnie ogarnia.. Nie moge sobie wyobrazic jak bedzie moje zycie wygladac... Czy dam sobie z tym rade? Marze o drugim dziecku ale czy strach przed kolejna strata pozwoli mi spelnic to marzenie? Mama mojego chlopaka stracila dwojke dzieci... dlatego ten strach jest jeszcze wiekszy... Czasem mam wrazenie ze juz wariuje....
. Mama Majeczki-Aniolka ur.zm.6.11.2009 33tc,maleńki Aniołeczek 6tc(*) marzec 2011 oraz ziemski cud Alan 19.04.2012 37tc http://majawoszczyna.pamietajmy.com.pl