No i zadzwoniła... wałkowała jak krowie na miedzy...A krowa przytakiwała i rozumiała wypowiadane słowa. "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."