Anetko mocno Cię przytulam. Dla Twojej Majeczki (*)(*)(*)(*)(*)
Nie wiem dlaczego ale tak już jest, że osoby z naszego otoczenia zapominają - bądź nie chcą pamiętać o naszych dzieciach. Czasami sobie myślę, że traktują całą sytuację tak jakby nigdy naszych kruszynek nie było. A one były - rozwijały się w naszych brzuszkach, rosły, spały, fikały koziołki...żyły...I wiesz też na początku miałam wielki żal, że są tacy, którzy nie chcą o niej z nami rozmawiać, którzy unikają tematu mojej córeczki jak ognia. Na początku moja najbliższa mi rodzina nie chciała rozmawiać o mojej córeczce, gdyż wszyscy myśleli, że to będzie mnie jeszcze bardziej bolało. I wiesz wyjaśniłam im, że ja chcę o niej pamiętać, że ja chcę o niej rozmawiać chcę wspominać...ona była jest i będzie częścią naszego życia. Nikt i nic nie jest w stanie tego zmienić. Ja wiem jedno - nasza córeczka zostanie na zawsze w naszych sercach - moim i mojego męża - będzie na zawsze ważną częścią naszego życia, będzie zawsze naszą pierwszą córeczką. I tak myślę, że najważniejsze, żebyś Ty kochana pamiętała o swojej córeczce, żebyś pielęgnowała te wspaniałe wspomnienia - bo zapewne je masz...a świat dookoła jest jaki jest i nie mamy na to większego wpływu. Możesz co najwyżej porozmawiać ze swoimi bliskimi i wytłumaczyć im co czujesz...
Życzę Ci wiele sił...
I jeszcze jedno - jak będziesz chciała poopowiadać trochę o swojej córeczce - pisz - ja chętnie poczytam - powspominam z Tobą...trzymaj się ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|