Re: odeszłaś w moich ramionach Królewno... | Hits: 404 |
|
EwelinaW  
06-04-2010 09:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
U nas było tak,że szybko zdecydowaliśmy się po śmierci Zuńki na dziecko, choć ja w głębi jednak czułam,że jeszcze nie czas, W pierwszym cyklu udało się,ale w 5/6tc doszło do samoistnego poronienia.Zrozumiałam,że jeszcze mój organizm nie był gotowy. Może jeszcze nie potrafiłabym pokochać tak mocno,może to dziecko byłoby ciągle porównywane..nie wiem..tak miało być. Potem jakoś 7-8 miesięcy i się udało. Natalka daje mi mnóstwo szczęścia. Nie zastepuje mojej Zuzi. Jestem po prostu, najzwyczajniej w świecie...szczęśliwa. Jestem matką mojego ziemskiego dziecka i chcę to wykrzyczeć całemu światu. A o moim macierzyństwie dziecka niebiańskiego, chcę cichutko rozmawiać w swoim gronie, z rodziną, przyjaciółkami, z Wami...Nie chcę o tym wykrzykiwać całemu światu...Nie wypieram się i nie zamykam na moje pierwsze dziecko. Ale tak bardzo nie chcę koleżance na spacerze mówić o mojej pierwszej córce, gdy ona tego nie rozumie i dla niej to będzie sensacja do opowiedzenia kolejnej koleżance przy kawie...Mało osób, potrafi siąść, zastanowić się i wyciągnąć jakieś wnioski z tego, co wydarzyłosię komuś.
Zaczęłam korzystać z forum dla "normalnych" mam. Z takiego, gdzie nieszczęścia to tylko w tv. Po jakimś czasie napisałam swoją historię i okazało się, że "nas" tam więcej. I wiecie, teksty w stylu "ale tragedia Cię spotkała, współczuję", to całkowicie pomijałam. Bo przecież wiem,że spotkała mnie tragedia i nie musi mi to być przypominane na każdym kroku (choć może sama się o to prosiłam opisując życie Zuzi). Ale wpisy "dziękuję,że pozwoliłaś nam poznać, dzięki Tobie kocham terazmocniej", albo "idę przytulić moje dzieci", wywoływały uśmiech...
Jestem naprawdę zadowolona ze swojego życia. Jestem pogodzona ze śmiercią mojego dziecka. Jednak z perspektywy czasu widzę,że łatwiej sobie wszystko poukładać, gdy ta śmierć ciągla stała za nami i czychała na moją chwilę słabości(?), abym oddała Zuzię. Gdy śmierć dopada całkowicie nieprzewidywalnie, jest jednak inaczej. Jest jednak większy ten pierwszy szok, z którego jednak nie wszyscy szybko wychodzą, który wymaga interwencji lekarza.
"Dlaczego" zawsze będzie moim azylem, do którego mogę uciec i gdzie będę mówić, jak żyjemy.
Pozdrawiam. "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|
|
|
Temat |
Autor |
Data |
|
Re: Ewelinka urodziła |
teresal |
09-10-2009 21:15 |
|
Re: Jestem szczęśliwa, bo tego chcę-specjalnie dla Werki:) |
EwelinaW |
22-10-2009 11:44 |
|
Re: Jestem szczęśliwa, bo tego chcę-specjalnie do EwelinyW |
Werka |
22-10-2009 12:59 |
|
Re: Jestem szczęśliwa, bo tego chcę-specjalnie do EwelinyW |
tacozapomniała |
22-10-2009 14:02 |
|
Re: zbombardowana wspomnieniami... |
EwelinaW |
18-11-2009 14:11 |
|
Re: zbombardowana wspomnieniami... |
jolek |
18-11-2009 14:25 |
|
Re: zbombardowana wspomnieniami... |
buleczka |
18-11-2009 16:19 |
|
Re: zbombardowana wspomnieniami... |
Francesca |
18-11-2009 16:23 |
|
Re: zbombardowana wspomnieniami... |
tacozapomniała |
18-11-2009 16:37 |
|
Re: zbombardowana wspomnieniami... |
EwelinaW |
18-11-2009 18:14 |
|
Re: zbombardowana wspomnieniami... |
buleczka |
19-11-2009 14:00 |
|
Re: Święta, w końcu radosnymi dniami:) |
EwelinaW |
21-12-2009 15:33 |
|
Re: Święta, w końcu radosnymi dniami:) |
koraliki1981 |
21-12-2009 18:46 |
|
Re: Święta, w końcu radosnymi dniami:) |
tacozapomniała |
21-12-2009 18:55 |
|
Re: Święta, w końcu radosnymi dniami:) |
aga |
21-12-2009 19:01 |
|
Re: Święta, w końcu radosnymi dniami:) |
mamaEmmy |
21-12-2009 21:15 |
|
odeszłaś w moich ramionach Królewno... |
EwelinaW |
28-12-2009 00:35 |
|
Re: odeszłaś w moich ramionach Królewno... |
tacozapomniała |
28-12-2009 11:28 |
|
Re: odeszłaś w moich ramionach Królewno... |
mamaEmmy |
30-12-2009 19:23 |
|
Re: mijają dni, miesiące.... |
EwelinaW |
24-01-2010 17:55 |
|
Re: mijają dni, miesiące.... |
atusia13 |
24-01-2010 18:08 |
|
Re: mijają dni, miesiące.... |
koraliki1981 |
25-01-2010 11:44 |
|
Re: mijają dni, miesiące.... |
Wera |
25-01-2010 14:54 |
|
Re: mijają dni, miesiące.... |
Marlena |
25-01-2010 20:16 |
|
Re: mijają dni, miesiące....-Marlenka |
EwelinaW |
26-01-2010 14:00 |
|
Re: odeszłaś w moich ramionach Królewno... |
EwelinaW |
05-04-2010 23:38 |
|
Re: odeszłaś w moich ramionach Królewno... |
Joannap |
06-04-2010 08:58 |
|
Re: odeszłaś w moich ramionach Królewno... |
EwelinaW |
06-04-2010 09:48 |
|
Re: odeszłaś w moich ramionach Królewno... |
andzias2 |
06-04-2010 22:13 |
|
Re: odeszłaś w moich ramionach Królewno... |
Joannap |
07-04-2010 08:05 |
:: w górę ::
|