Mamuśki, ja tam nic nie ukrywam, mówię że boli, że serce krwawi, że to największa masakra dla Matki gdy patrzy jak jej jedyne dziecko umiera. Jak sinieje, serce przestaje bić, a głowa opada w dół. Wiecie że w tym ostatnim momencie serce Tomka biło zawsze tak silnie, miałam wrażenie że nie tylko czuję jego uderzenia pod dłonią ale one walą mi w głowie, czuję je w uszach, waliły tak silnie ale coraz wolniej, wolniej aż ich nie było. On miał zawsze przy tym uśmiech na twarzy, i tak radośnie patrzył prosto w oczy, zaraz przed tym jak serce stawało i jak mu główka spadała w dół. Ten uśmiech... dlatego uważam że on wiedział że Tam jest super, że chciał Tam isć, że się nie bał. Co czuła Ta Wyjątkowa Matka, straciła syna, czy myślicie wtedy że Ona myślała o Zmartwychwstaniu? Wtedy kiedy katowali jej Syna jak prosiaka, skatowali i ukrzyżowali. Serce jej pękało z żalu i rozpaczy. Może jak ta rozpacz i żałoba mineła. Wtedy pewnie tak. Wtedy pewnie pomyślała jakie To Zdarzenie było wzniosłe. buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|