Spokojnie, bułeczko. Przeciez TY logiczna kobieta jesteś i wiesz, potrafisz sobie wytłumaczyc, a jakiego powodu zmarł Tomek i ze u Szymka tego nie ma.Mi tez "waliło" na głowe, gdy po smierci Witusia chorowali moi starsi synowie, i to chorowali naprawde mocno.Pamiętam ten paralizujący strach o ich zycie. Nie bylo zagrozenia, wiedzialam o tym, ale jednak...To normalne uczucie po stracie dziecka - obawa o zycie innego. Będzie dobrze, bułeczko, Szymonowi nic złego sie nie stanie. Dlaczego miałoby sie stać?
|