Masz dar...może wydać się dziwny i przerażający, ale dzięki właśnie niemu....niesiesz radość innym. Kto inny siedziałby i rozmawiał? Któż inny byłby cierpliwy dla tej osoby-wysłuchać, być przy niej...nie oszukujmy się nikt...
Nie zazdroszczę Tobie takiego daru, wiem że bardzo ciężko jest dzwigać taką wiedzę. Nie wiem czy istnieje osoba z którą mogłabyś tak naprawdę porozmawiać z osobą, która przeżywa coś podobnego jak Ty. Takie osoby są jak skarby strasznie trudno je znaleźć. Dlatego mimo wszystko musisz szukać w takich sytuacjach...chwil dobra...