W sumie dziś było ok, do czasu, kiedy wieczorem przypomniałam sobie (ot, tak sobie), że w lodówce zamieszkał pingwin. Poszłam na zakupy. W jednym ze sklepów spotkałam moją byłą uczennicę z wózkiem, bliźniaczym...Ona skończyła gimnazjum, jej facet, ojciec dzieci, nawet tego nie ma, po więzieniach się włóczy i dzieci robi. Pogratulowałam jej podwójnego szczęści, a ta ze złością prawie do mnie, że jej tak ciężko jest. A co ja jej. K...a te dzieci zrobiłam???!!!Kazałam jej się cieszyć z tego co ma, ewentualnie się zabezpieczać...K...a
Ania- mama: Adasia- Aniołka 36tc. 2.10.2008r. ['] Aniołka 10tc., 18.09.2007r.[']
Zuzanny Marty 18.11.2010 32/33tc i Zofii Agnieszki 27.07.2012 39tc
|