Trudna to sytuacja,poczekajcie na rozwoj wypadkow,a rodzice moze sie domysla,chodzi o tate.Dla mamy to cios. Trzymaj sie,nie dosc ze zmagamy sie kazdego dnia ze smiercia dziecka to jeszcze najblizsi stwarzaja problemy,ale masz racje,zycie kreci sie kolo kasy,postawienia siebie na pierwszym miejscu,przekonanie ze sie jest lepsza osoba itp.nic na to nie poradzimy. Mama Danielka
|