dziękuję, wiem że są takie leki i że wszystko to zrądzenie losu Kiedy leczyłam tego zęba w 2006 roku byłam w 10 tyg z Tomciem, oczywiście znieczulenia też były dla ciężarnych ale było ich sporo i kiepsko to się skończyło. Fakt nastąpiło zachamowanie rozwoju jedynie łącznika pionowego w żuchwie, za tym poszedł niedorozwój podniebienia, żuchwy, dróg oddechowych i cała reszta.
Poprostu kiepsko mi się kojarzy, choć staram się oczywiście myśleć pozytywnie i być dobrej myśli dla Groszka, bo stres na pewno nie jest mu potrzebny.