Sylwia, głaskanie ciężarne po brzuszku "podobno sprawia" że ona zaskakuje. Trzeba uwierzyć. Ja o Tomcia starałam się prawie 3 lata. W sierpniu moja ciężarna znajoma nagle wrzasneła "kopie" a ja odruchowa pogłaskałam i kopało. A w październiku już byłam w ciąży. Ewelinka wciąż przesyłała głaski dla Groszka, więc ja głaskałam mówiąc że to od cioci Ewelinki. I Ewelinka zaskoczyła. Więc może coś w tym głaskaniu jest :))