Jezu jak sie ciesze ze wszystko jest dobrze.Tam na Górze nas wysłuchali.Jak czytalam wiadomosc od Hani to a mnie zatkalo i lzy szczescia spłyneły po policzkach.Najwarzniejsze ze serduszko bije i ciapka nie ma.Fasolka niech sie zdrowo rozwija a buleczka wraca do domku i do nas. sylwia k-g http://juliabarbaragoszcz.pamietajmy.com.pl/index.php?m=Obituaries&a=Detail