mi mój mąż zawsze mówi - mów wprost, nie licz na to, ze sie domysle bo bedziesz tylko rozzalona i smutna. Przyjmij do wiadomosci, ze ja mam problem z 'domyslaniem sie' i ocena. Tak jest łatwiej, chociaz irytuje sie czasami :) Faceci (wiekszosci) sa inaczej niz my skonstruowani emocjonalnie. Mój maz ma problem to go rozwiazuje, jak nie moze to idzie dalej i nie rozpamietuje. My kobiety 'działamy' troche inaczej i trzeba to jakos połaczyc. Ja w zachowaniu Twojego meza widze raczej troske o Ciebie. Widzi w jakim stanie emocjonalnym jestes i niekoniecznie uwaza, ze dziecko w tym momencie to najlepszy pomysł. Może ma troche racji? :)
|