Ja wiem, że fajki nie są ani zdrowe ani dobre. Ale kiedy się denerwuję, trzęsą mi się ręce, zaczynam źle oddychać i robi mi się słabo. Palenie zmusza mnie do stabilizacji oddechu. Wciągam i wypuszczam, równo i spokojnie, to mnie uspokaja. I wycisza. Już raz rzuciłam palenie, pojawił się Tomcio, 10 dniowa fasolka bez serduszka.... I znów zaczełam gdy okazało się że Tomcia może umrzeć. Może to głupio zabrzmi dla kogoś kto nie pali. Ale przy Tomciu musiałam być spokojna i opanowana, uśmiechnięta i zadowolona - dziecko czuje jak mama, a mama ma obowiązek zapewnić dziecku wszystko co najlepsze.
Chciałabym znów rzucić ale jakoś brakuje mi motywacji. buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|