Cześć Jestem z Bydgoszczy i znalazłam się tutaj poraz drugi. Pierwszy raz znalazłam tą stronę w internecie krótko po śmierci mojej córci. Chciałam poszukać ludzi, którzy mają podobne problemy i borykają się z takim bólem jak ja. Wydaje mi się, że osoby, które przeszły przez coś podobnego są w stanie bardziej pomóc i zrozumieć. Ja swoją córeczkę Zuzię urodziłam planowo 6 lutego 2007 roku. Urodziła się zdrowa. Była bardzo roześmianym dzieckiem. Do wszystkich się uśmiechała i mało płakała. Była i jest kochana, lecz pewnego dnia wydarzyła się rzecz straszna. Straciła przytomość i zapadła w śpiczkę. Miała wtedy 4,5 miesiąca. Po tygodniu tj. 22.06.07 umarła i odeszła do lepszego świata.