Za dwa dni minom 2 miesiące odkąd Mikołajkowe serduszko przestało, ale boli tak jak wtedy. Mi też mówią, żebym nie płakała, ale nie da się... Lepiej wylać te łzy niż dusić to w sobie... Rozumiem Twój ból i rozumie to każda z Nas, bo każdą dotknął. Sądzę, że rozważany przez Ciebie pomysł zgłoszenia się do specjalisty jest dobry. Może ktoś taki będzie umiał pokierować... Dla Twojego Aniołka światełka (****************) Ania Mama Aniołka Mikołaja (*16.06.10 +1.12.10) i Ziemskiego Krystianka (ur.30.06.11r)