ogromna tragedia...zaniedbanie lekarzy czy też "masowe podejście" i kolejne Aniołki w niebie...koszmar...lekarz pójdzie do domu...może chwilę pomęczą go wyrzuty sumienia...a rodzice...już nigdy nie będą tacy jak wcześniej...nic już nie będzie tak jak wcześniej...strasznie współczuję
Ewa, Mama Hyzia ur.zm.(+30.09.2013), Julii i Małego Wielkiego Cudu pod sercem Ewa, Mama Hyzia ur.zm.(+30.09.13), Julii, Bartusia ur. 09.09.2014 i małego Człowieczka pod sercem
|