A no właśnie, szczerość ludzi zatuka a glupota parująca im uszami aż boli. Pamiętam, że u mnie komentarze zaczeły się na pogrzebie a właściwie przed nim, bo zanim doszłam do kaplicy już usłyszałam "nie masz po co wchodzić i tak trumna zamknięta, głupota i hamstwo, nawet nie chcieli pokazać, tylko zdjęcie stoi". Oczywiście po pogrzebie usłyszałam również teksty typu "teraz sobie odpoczniecie", "dobrze że umarł, bo ileż wy kasy straciliście na to bezsensowne leczenie, i po co to było trzeba było usunąć" i takie różne, generalnie od ciotek, które nawet zaproszone nie raczyły dupy ruszyć i poznać dziecko, nie mówiąc już o tym że ostatni raz rozmawiały ze mną telefonicznie jak je zapraszałam do dziecka. I oczywiście pomijając fakt że leczenie było bezpłatne. Oj, wtedy to ja miałam etap "pyskowania i bezczelności na maksa". Odpowiadałam np. " na ch.. ci otwarta trumna, to nie cyrk, trzeba było ruszyć dupę i żywego obejrzeć i pomacać", "jak przyjdę na pogrzeb twojego dziecka i powiem ci że dobrze że nieżyje bo kasy nie musisz wydawać, to zrozumiesz co czuje", "pitolisz głupoty, co ty możesz wiedzieć, twoje dzieci żyją więc mnie nie pouczaj", " a po co tobie dzieci skoro widujesz je raz na 3 miesiące, ty masz a niedbasz a ja chcę a nie mam" itd. Wiem, że byłam jak wrzód na dupie, wiem że to co mówiłam bolało, i wcale tego nie żałuje. Teraz zanim coś do mnie powiedzą Myślą, więc chyba się opłacało. W sumie to była szczerość za szczerość. buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|