Dzieki dziewczyny. We mnie jest taki bunt i niedowierzanie. Ciagle jeszcze niedowierzanie, ze to dzieje sie naprawde. I taka niemoc, ze nic nie moge zrobic, tylko to. I zal do jej ojca, ze zostawil mnie z tym sama. Niby nic nowego, ale chyba mialam nadzieje, ze chociaz z tym mi pomoze. Ehh. Czy przyjdzie spokoj? Mam nadzieje, na razie mocuje sie z tymi wszystkimi dobijajacymi uczuciami. Dziwne jest zycie...
Swiatelka dla naszych dzieci (****************)
Tajemnica miłości większa jest niż tajemnica śmierci. (O. Wilde)
Mama Mai, Julii i Aniołeczka Lusi http://lucjahelena.pamietajmy.com.pl
|