Absolutnie nawet nie chce wyobrażać sobie,jakby to było i nawet bałam się napisać o tym "gdyby" Tak mi po prostu trochę dziwnie się zrobiło,że odrzuciłam(?) tamto zdarzenie. Nawet nie wiem,jak to określić. Nie chciałam też nikogo urazić,że poronienie tak wczesnej ciąży wydaje mi się nieważne, bo tak nie uważam. Bardziej zastanawiam się,dlaczego to po mnie "spłynęło". Mi też lekarz bardzo ładnie wytłumaczył od początku starań wszystko o wczesnych poronieniach. A ten nasz mały łobuz jakoś się rozpycha. 9tc,a ja mam wrażenie,że brzuszek trochę widać. Zresztą,to nie tylko moje wrażenie. Chyba jutro na uczelni będą się patrzeć i zastanawiać. hehe. i oczywiście nikt nie zapyta wprost,tylko będą gdybać za plecami.:)))a niech gadają. "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|