Płaczę..w kącie.. Dwa lata temu..ostatnia wizyta u lekarza, Twoja piękna buźka na monitorze USG, ziewanie..to zdjęcie z otwartą buźką..to samo z którym kilkanaście dni później przytulonym do serca zatapiałam się coraz bardziej w otchłań rozpaczy..jedyne jakie mam teraz na którym tak pięknie widać Twoją buzię.. Wtedy na tej wizycie mówiłam, że nie mogę się doczekać końca- rozwiązania..że jestem zmęczona..było tak gorąco jak dziś.. nie wiedziałam jak szybko nastąpi ten koniec..nie wiedziałam... i nie wiedziałam, że bez happy endu.. Boże to wszystko nie tak.... Nie godzę się! Niech ktoś mi ją odda...proszę.. niech to wszystko się nie wydarzy...:(( Kinga mama Aniołka Zuzi *+ 19.05.2011 (30tc) i wyczekanego cudu Łucji *08.03.2013