Tak, na nadgarstku. Ja zawsze wszystkim przypominam. Rodzicom wmawiam, że s± dziadkami. O nas też zawsze mówię, że przecież mamy dziecko. A teraz moje największe zmartwienie to piękne kwiatki na 1 listopada i najładniejsze znicze, koniecznie z motywem aniołka - już chyba zachorowałam, bo w każdym sklepie szukam takich. Nie tak sobie wyobrażałam swoj± "dorosło¶ć"....