Święta to w moim domu też bardzo smutny czas!!! i wiem, że nigdy to się już nie zmieni.To będą drugie święta bez mojego Aniołka. W zeszłym roku były straszne, nienawidziłam ludzi, którzy mówili mi na ulicy "wesołych świąt i szczęśliwego Nowego Roku", bo przecież ani święta nie są dla mnie wesołe, ani nowy rok nic nie zmienił. To czas bardzo smutny w moim domku, bo wtedy ludzie myślą o życiu, wspominają, planują, obiecują i do tego tak dużo czasu. i widok szczęśliwych rodzin "w komplecie". No cóż, tradycji nie da się zmienić, a kiedyś święta też były dla mnie miłym okresem...
mama Aniołka Kubusia (*+05.11.2007) http://kubusmikolajewski.pamietajmy.com.pl/
|