No nareszcie - lekarz na forum. Jak nam miło. Mam na imię Agnieszka, ale nie jestem tą, do której się zwracasz bezpośrednio. Oczywiście wiesz, że nie ma sensu tłumaczyć mi mechanizmów sepsy, bo brak mi odpowiedniej wiedzy. Jasne - nie jestem lekarzem. Nie oczekuję od lekarzy informacji o tym jaką otoczkę ma klebsiella pneumoniae i że w związku z tym antybiotyki mają z nią problem, bo to tak na prawdę niewiele mnie to obchodziło w momencie zachorowania mojego dziecka. Pierwsza informacja od lekarz ordynatora na oddziale, gdzie leżało moje dziecko, to to że moje dziecko jest bardzo chore, ale nie powinniśmy podchodzić do tego w nieodpowiedni sposób. Nie powinniśmy kierować się do prasy lub telewizji, bo to niepotrzebny szum wokół szpitala. Ja w zasadzie nie kontaktowałam ze światem w tym czasie, a on o szumie medialnym mi opowiadał. Moja córka miała potwierdzoną sepsę w niedzielę, a lekarz powiedził mi o jej chorobie we wtorek. Czy to tak powinno być? Mam wiele pytań - może zechcesz mi na nie odpowiedzieć?????????? To długa historia, jeśli sie zgodzisz napisz mi na emaila. Pozdrawiam Agnieszka
|