Światełka dla Synka (*). Kiedyś będzie ten ból inny, ale teraz jest wszystko tak żywe...Dlatego są takie myśli,złość, sporo pytań...Ja, do tej pory, a minie w tym roku 10 lat od śmierci Syna, chodzę codziennie na cmentarz i nie dziwię się, że Pani chodzi tam kilka razy na dzień. Życzę dużo sił i pozytywnych myśli. M.M
|