Dziś, dokładnie nad ranem, usłyszeliśmy tą straszną wiadomość...Kochany Synku,(*)(*)(*)rocznicowe.Tęsknię za Tobą Mariuszku. Mama. Droga Izo, myślę, że każda matka po stracie dziecka,tak samo cierpi czy żyło to dziecko chwilę, czy dłużej...Tyle tylko, że im dłużej żyje, tym więcej wspomnień, rozpamiętywania, żalu do siebie, że teraz, inaczej bym postąpiła w tej czy innej sytuacji, powiedziała...itd. (przynajmniej ja tak mam).Teraz nic już nie zrobimy, możemy tylko się modlić i wierzyć, że kiedyś się spotkamy. Mimo to, jest to bardzo trudne. Swiatełka dla wszystkich Dzieci, które odeszły.
Miroslawa. M.M
|