Droga Krysiu Jutro będzie dla nas trudny dzień , trudny jak każdy dzień z tych pięciu lat - czas trwa, czas niczego nie leczy; ja ciągle traktuję to wszystko w kategoriach snu- prześpię, przeczekam i wszystko się odwróci - trwam w tym letargu wbrew logice istnienia. Boję się obudzić, boję się rzeczywistości - czasami myślę sobie, że kiedyś dołączę do Mojej Ukochanej Martynki i wszystko będzie tak jak dawniej - jest mi wtedy odrobinkę lepiej. Ty jutro będziesz ostatni raz widzieć Tutaj Swojego Jareczka, ja jutro dowiem się, że Martynka odeszła Tam. Jedyna nadzieja, że Nasze Dzieci są Tam szczęśliwe, jest Im Tam naprawdę dobrze i że kiedyś z Nimi się spotkamy - Nasze Dzieci w Niebie - Nasze Dzieci Szczęśliwymi Aniołami, Nasze Dzieci żyją Tam. Krysiu przytulam cię z całego serca ,a Naszym Kochanym Dzieciaczkom zapalam wirtualne światełko- niech je prowadzi. Mama Martynki jola
|