Zagadka... | Hits: 893 |
|
ulkar  
14-11-2009 23:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat] [Subskrybuj]
|
Dowiedziałam sie dzisiaj o pewnej rzeczy, która nie daje mi spokoju. "Sąsiadka" z cmentarza, czyli matka mężczyzny pochowanego blisko mego Tomka powiedziała mi dzisiaj, że do Tomka od wielu lat przychodzi jakiś mężczyzna i że ona widziała go siedzącego na ławeczce obok Tomeczka wielokrotnie i że nawet kiedys zapytała go kim on jest dla Tomka. To starszy mężczyzna. Odpowiedział jej, że nie jest nikim z rodziny i wracając z sąsiedniego cmentarza innej parafii zachodzi na nasz cmentarz do Tomeczka bo "lubi tu sobie posiedzieć" ... Z tego co powiedział wynikało, że nie jest nikim dla nas znajomym. Dzisiaj też był, wyszedł chwile przed naszym przyjściem...Chodzę do Tomka codziennie, ale nigdy Go nie spotkałam. Tak się zastanawiam kto to jest, dlaczego rzychodzi do mego synka... jaka jest historia jego życia... L.R.
|
Ostatnio zmieniony 14-11-2009 23:48 przez ulkar |
:: w górę ::
|