Kochana myszeczko pisze do Ciebie ten list, bo chyba to jedyna możliwo¶ć skontaktowania sie z Tob±. Koruniu dzi¶ skończyła¶ 11 lat- Twoje pierwsze ziemskie -na¶cie. Pierwszy raz od tylu lat nie będzie tortu, imprezy dla Twoich znajomych, nie będzie uscisków, szapmana, prezentów! Pierwszy raz nie mogę Cię przytulić i powiedzieć jak bardzo Cie kocham i złozyć życzeń.Dokładnie pamietam imperezę w tamtym roku. Pierwszy raz kiedy tort był kupiony. Przepraszam kochanie ale wiesz Kornelek był taki jeszcze malutki i naprawdę nie miałam czasu go upiec, przepraszam ,że dzieci musiały spiewać STO LAT ciszej niz zawsze-bo Kornelek spał. Przepraszam za słowa dzieci kiedy po zdmuchnieciu ¶wieczek powiedziały, że marzenie sie nie spełni. Ja powiedziałam- spełni się napewno, ważne że zdmuchnęła¶ większa połowę Może kiedy¶, jak będziemy juz razem, powiesz mi jakie było Twoje marzenie. Z jednego jestem zadowolona-W pamietniku napisała¶, że Twój najszczę¶liwszy dzień to dzień Twoich urodzin- dobrze ze zd±żyli¶my zrobić imprezę, za tydzień juz byłas w niebie. Zaraz idziemy z tata na cmentarz, kupilismy kolejnego aniołka, tata zrobił piękna podpurke dla niego.Oddałabym wszytsko żebym nie musiała w ten sposób ¶wietować tego najpiekniejszego dnia w moim życiu. Tak bardzo chcieliby¶my wszyscy za¶piewać Ci myszeczko STO LAT, STO LAT, ale już nie możemy!!!!Moge jedynie odmówić -wieczne odpoczywanie..... Bardzo Cie kochamy myszeczko. Ty i Kornelek to najpiekniesze prezenty od Pan Boga. Szkoda , ze jeden został tak brutalnie odebrany. To tak boli!!!! Od samego rana niebo płacze ze mn±!!!Zawsze to był cudowny dzień, ale juz nigdy nie bedzie
¦ciskam Cie kochana Koruniu i zyczę wszytskiego naj, naj , naj....Zrób dzisiaj impezę tam na górze.
|