Moj Aniołek | Hits: 668 |
|
justynapili  
09-12-2014 13:47 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
23września dowiedziałam się że jestem w ciąży tak bardzo się ucieszyłam, już sobie wyobrażałam jak to będzie jak kruszynka się urodzi, poszłam do lekarza wszystko było w porządku badania rewelacyjne 3wizyty i kolejna w listopadzie i kolejnej nie było.. Pod koniec października zobaczyłam lekkie krwawienie i szybko do szpitala :( Okazało się ze serduszko nie bije 3dni w szpitalu i wypisali mnie do domu i kazali czekac na poronienie.1.11.2014.listopada mój aniołek umarł, byłam w 11tygodniu ciąży zrobili mi zabieg i wypisali do domu, a co zrobili z dzieckiem nie wiem nie wydali mi. Do dzisiaj się nie mogę z tym pogodzić, przeżyłam ogromną traumą w szpitalu i po stracie dziecka, w głębi duszy czułam że to będzie chłopczyk, Mój Marcelek :( Minął miesiąc i kilka dni a ból jest taki sam jak wtedy, wierzę że mój aniołek jest w niebie i czuwa nad nami i kiedyś się spotkamy, modlę się za duszę mojego aniołka i wierzę że Bóg nie zabrał go bez przyczyny, może on tam na górze był bardziej potrzebny ...[*] Smutno że nawet nie mogłam zobaczyć przytulić nacieszyć się moim małym szczęściem ..
|
Ostatnio zmieniony 09-12-2014 14:05 przez Justynka |
:: w górę ::
|